poniedziałek, 28 października 2013

Zgoda na jesień

  Jeszcze miesiąc temu myślalam jak strasznie i smutno będzie na świecie, gdy z drzew opadną liście i zrobi się ciemno.
 Nie potrafiłam , zresztą jak każdego roku , przypomnieć sobie jak to jest, kiedy na tle szarego nieba widać tylko  gałęzie a o godzinie 17 na poboczach dróg w małych miasteczkach nie widać już rowerzystów .
 Mimo, że wiedziałam, że czas ten nieuchronnie nadejdzie, żebym nie wiem jak bardzo chciała i pragnęła zatrzymać lato.....cieszyłam się, że to przecież jeszcze nie teraz.
I o dziwo gdy mimo pięknej i słonecznej pogody drzewa stały się nagle gołe a wieczory bardzo długie, jest we mnie zgoda na to co zastałam i co każdego roku jest mi dane przeżywać. Staram się i dostrzegam w tym sens i piękno.

Jeszcze jestem młoda, dzieci są małe, spraw mnóstwo do załatwienia....  i  jeszcze póki co fruwają motyle jak śpiewa Maryla Rodowicz.
 Ale przecież już za chwilę stanę u progu jesieni, może będzie mi dane tej późnej, listopadowej:).
 I mimo, że cieszę się, że to jeszcze nie teraz i  nie potrafię sobie tego wyobrazić , wiem , że nie zatrzymam spadających liści. Mam tylko nadzieję, że będzie to jesień piękna, słoneczna i ciepła jak tego roku.

Pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. Pięknie napisane! Mnie w tym roku dzięki wspaniałej aurze za oknem też jakoś bardziej z jesienią po drodze. Nie dołuje mnie,nie sprawia,że płakać się chce i nawet wczesna szarość mi nie straszna :))) Oby tylko ta piękna polska jesień została jak najdłużej!
    Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już i tak nas pogoda rozpieściła:)) ale też chciałabym więcej.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Też nie lubię jesieni,ale zgadzam się, bo cóż robić ale brak mi tych długich dni, śniadań na tarasie i spacerów, noi słoneczka oczywiście :-)
    Pozdrawiam ciepło, słonecznej jesieni :-)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopada już nie liczę, grudzień to czas przygotowań do świąt , tak że szybko minie a od stycznia już z górki do wiosny:))
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Pięknie tu na Twych stronach... zdjęcia oddające urok drobiazgów mnie zachwyciły. Jesteś malarką klimatów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja stoję już pomału na progu mojej jesieni, mój pierworodny właśnie się zaręczył, Karolinka w listopadzie zaczyna dorosłe życie i jeszcze tylko Kaśka umila nam długie, jesienne wieczory. Ale jest słonecznie i kolorowo jak pogoda w tym roku :) kiedy te wszystkie lata zleciały ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czas leci , ale pięknie napisałaś, że dzieci "umilają" nam czas:))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Ja jako "twór wczesnolistopadowy" zawsze pałałam sympatią do jesieni :). Zresztą lubię chyba wszystkie pory roku (najmniej pewnie zimę, ale tylko wtedy jeśli się zbytnio przedłuża) i cieszę się, że w Polsce pory roku są takie różnorodne.

    Liście już prawie opadły do cna, ale jest ciepło i słonecznie - cieszmy się tym :).

    PS. Post uroczy wprost Dagmaro.

    OdpowiedzUsuń