Siałam rok temu do ozdób świątecznych, ale jakoś nie mogę się do jej smaku przekonać. Wolę kiełki rzodkiewki ;-) Ale u Ciebie już świątecznie :-) Piękne ujęcia!
Piękne rzeżuszka. Ja swojej jeszcze nie wysiałam. Nasionka zostały zakupione wczoraj. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny u mnie. T. p.s. Piękne zdjęcia!
Lubię dekoracje z rzeżuchy ,lubię jej piekący smak na kanapkach.Sama jeszcze nie posiałam ,muszę koniecznie to zrobić.Prowadzisz bardzo ciekawy blog,będę zaglądać.Pozdrawiam
Super ,a jaka smaczna .
OdpowiedzUsuńI zdrowa:)) Pozdrawiam
UsuńŚliczne masz naczynko na tą rzeżuszkę. Ja hoduję kiełki. Musze znów posadzić bo już wszystkie zjedzone :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że u mnie też rzeżucha szybko zniknie:)
UsuńPozdrawiam
Siałam rok temu do ozdób świątecznych, ale jakoś nie mogę się do jej smaku przekonać. Wolę kiełki rzodkiewki ;-)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie już świątecznie :-) Piękne ujęcia!
U mnie też tylko dla ozdoby:)
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej:))
Bardzo ładnie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne anioły!!!
Dziękuję za odwiedziny i zostaję u Ciebie na dłużej:)
Dziękuję:)) Będzie mi bardzo miło:)
UsuńPozdrawiam
Piękne rzeżuszka. Ja swojej jeszcze nie wysiałam. Nasionka zostały zakupione wczoraj. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny u mnie.
OdpowiedzUsuńT.
p.s. Piękne zdjęcia!
Dzięki:)
UsuńPozdrawiam
Pogoda beznadziejna, ale u Ciebie bardzo miło :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
p.s. też nie lubię wkładać garów do zmywarki
No niestety , to jedna niewielu czynności, która doprowadza mnie do szału:)
UsuńPozdrawiam
Lubię dekoracje z rzeżuchy ,lubię jej piekący smak na kanapkach.Sama jeszcze nie posiałam ,muszę koniecznie to zrobić.Prowadzisz bardzo ciekawy blog,będę zaglądać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny:)
UsuńJa od smaku wolę jednak wygląd:)
Pozdrawiam
Uwielbiam jesc rzezuche i uwielbiam ten specyficzny zapaszek. Przypomnialas mi, ze powinnam ja juz posiac :)
OdpowiedzUsuń