Śnieg za oknem prószy sobie tak powolutku i jest tak pięknie, że już nawet nie mam sumienia pomścić na trwająca zimę. Na przekór pogodzie, u mnie w domu już powoli robi się wiosennie i nie mówię tu o generalnych porządkach, bo na takowe nie mam ani czasu ani ochoty. Poczekam na cieplejszą aurę i natchnienie:)))) Póki co, energię zużywam na inne , dużo przyjemniejsze zajęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz