Coś mi się wydaje, że dzisiaj zwolniona jestem z gotowania. Mój mały kucharz przypomniał sobie o kuchence, której tak bardzo pragnął i dostał pod choinkę. Już mieliśmy ją pakować i wynosić na strych, a tu taka niespodzianka:))
Może i zupa jakaś z tego wyjdzie i nie będę musiała dziś pichcić ale przed sprzątaniem, po tych kulinarnych wyczynach, na pewno nie ucieknę :))
Póki co mam chwilę na posiedzenie przed kompem.
Może z niego szef kuchni kiedyś będzie,kto wie !
OdpowiedzUsuńPięknie urządzoną kuchnia,klimatyczna z duszą,super!
Piękna kuchnia! Uwielbiam taki styl. I czarno-biała podłoga!
OdpowiedzUsuń