Gospocha ze mnie na całego:)). Wyspecjalizowałam się bowiem, w robieniu bardzo, ale to bardzo szybkich obiadów. Powód jest prozaiczny - szkoda mi czasu na stanie w kuchni i gotowanie. Wiem, to raczej, w czasach Nigelli i Gordona Ramseya niezbyt popularne, ale cóż ja na to poradzę , że zamiast gotować wolę siedzieć przy maszynie do szycia albo przy szlifierce:)).
To, że na szybko , nie znaczy niezdrowo:))
To, że na szybko , nie znaczy niezdrowo:))
A to dowód, że w dodatku smakowało:))
uwielbiam pesto!! mogłabym je jeść kilogramami o każdej porze dnia i nocy :)))
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam i nie umiem zrobić. Mogę liczyć na przepisik?:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością podaję: bazylia, ser tarty typu parmezan, oliwa z oliwek,czosnek, opcjonalnie orzechy. Wszystko do blendera i gotowe. Naprawdę szybkie i pyszne.
UsuńPozdrawiam
Hmmm mam nadzieje, ze mi sie uda :)
UsuńMusze tylko Meza psychicznie nastawic na takie danie :)
Ps. Ile mniej wiecej tego serka? Orzechy wloskie?
UsuńDzieki i pozdrawiam!!