poniedziałek, 2 stycznia 2017

Kolejny rok przeszedł do historii.
 Jeszcze wszystko z jego minionych dni klaruje się w naszych głowach. 
Pamiętamy co robiliśmy tego i tamtego dnia miesiąca. 
Za parę chwil, wspomnienia zaczną blednąć i zostaną tylko te , które wzbudziły nasze skrajne emocje. 
Szkoda mi tych ulotnych, na pozór błachych momentów. Przytuleń, wspólnych śniadań, tłumaczenia ułamków, masażu pleców, kłótni o pierdoły.....zapachu choinki.
Wszystko mija i ucieka bezpowrotnie.
Gdzieś tam później w odległej przyszłości, na jakiś ułamek sekundy powrócimy do tych codziennych, konkretnych chwil, które na co dzień wydają się nieistotne a przecież składają się na nasze życie.





2 komentarze: